O
Hałdzie Fosfogipsów w Wiślince Tak
zwane fosfogipsy składowane są w postaci hałdy w
miejscowości Wiślinka od ponad 30 lat. Odpady zawierają metale ciężkie
oraz substancje radioaktywne.
Fosfogips –
transportowany barkami na składowisko w miejscowości Wiślince, powoduje
skażenia wód, gleb i powietrza pierwiastkami radioaktywnymi,
metalami
ciężkimi, związkami Fluoru i Siarki. Składowisko sąsiaduje bezpośrednio
z Obszarami Chronionego Krajobrazu Wyspy Sobieszewskiej i Żuław
Gdańskich. W odległości ok. 4 km od składowiska znajdują się dwa
rezerwaty przyrody: Ptasi Raj i Mewia Łacha. Udowodniono negatywny
wpływ hałdy na zdrowie ludzi i zwierząt. Pod szyldem rekultywacji na
hałdę wywożone są odpady z oczyszczalni ścieków powodujące
dodatkowe
zanieczyszczenie powietrza i gleb metalami ciężkimi, oraz
zanieczyszczenie mikrobiologiczne. Substancje te w postaci pyłu
zawieszonego przenoszone są na odległości co najmniej 30 km.
Obecne prawo nie zezwala na składowanie podobnych odpadów m.in.
na
terenach depresyjnych, w miejscach gdzie znajdują się pobliskie ujęcia
wody dla mieszkańców, czy znajdują się granice dużych miast.
Hałda Fosfogipsów w gminie Pruszcz Gdański zaczęła
powstawać
przed ponad trzydziestu laty. Wówczas odpad Gdańskich
Zakładów Nawozów Fosforowych "Fosfory" miał tylko zasypać
dziurę po
kopalni gliny w okolicy miejscowości Wiślinka. Po zasypaniu wyrobiska
nie zaprzestano usypywania fosfogipsu, z czasem powstała olbrzymia
hałda. Obecnie odpady sięgają wysokości 51 metrów, mają
szerokość
ok 400 m, i stanowią stały, widoczny w dzień i w nocy, element
krajobrazu.
Właściwy
sposób zabezpieczenia hałdy w/g N.G.I. "Fosfi" Legenda: 1. Geomembrana 2.
Warstwa ziemi z nasionami 3. Wodoszczelny rów opaskowy
zbierający odcieki 4. Wodoszczelny wał zabezpieczający przed
powodziami i wyciekami | 5. Zapora ziemna
zabezpieczająca wody
podziemne 6. Studnie zmieniające kierunek migracji wód
podziemnych 7. Oczyszczalnia wód odciekowych z rowu opaskowego
(3), oraz wód ze studni (6)
- Instalacje
nieprzepuszczalne
|
Hałda
pyli!
Wskazujemy fakty, obalamy mity. Słuszna
decyzja WIOŚ W zeszłym tygodniu Halina Czarnecka (WIOŚ)
podpisała dokument nakazujący GZNF "Fosfory" zaprzestanie sypania
fosfogipsu od 30 kwietnia. Oczywiście "Fosforom" przysługuje prawo do
odwołania. Czy oznacza to ostateczne zaprzestanie sypania
fosfogipsu? Czas pokaże. Notka
z dnia: 5.04.2007
"Fosfory" odwołały
się od decyzji
WIOŚ, do GIOŚ. Notka
z dnia:
24.04.2007
Decyzja WIOŚ uchylona przez GIOŚ!!!Główny Inspektor Ochrony Środowiska uchylił decyzję Pomorskiego WIOŚ dot. zaprzestania sypania fosfogipsów
GIOŚ argumentuje uchylenie decyzji m.in. tym iż WIOŚ opiera się
na rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 11.02.2004, które już nie
obowiązuje (ponieważ nie ma innej ustawy regulującej m.in.
klasy czystości wód wszystkie Inspektoraty Ochrony Środowiska
stosują ten przepis n.b. nie obowiązujący). GIOŚ nie uznał wykonanej na
zlecenie WIOŚ "Oceny skuteczności rozwiązań zaproponowanych przez GZNF
"Fosfory"(...)" za dowód w postępowaniu. W uzasadnieniu uchylenia
pisze się również, iż strona (GZNF) nie miała możliwości wypowiedzenia
się przed wydaniem decyzji. Jest to nieprawda! GZNF "Fosfory" miały
czas na zapoznanie się z decyzją przed jej wydaniem i wniesienia swoich
uwag. Uchylenie decyzji WIOŚ oznacza dalsze
składowanie fosfogipsów. Urzędnicy GIOŚ nie znając sytuacji składowiska
użyli absurdalnych argumentów i tym sposobem zdecydowali o dalszym
losie hałdy w Wiślince. Po raz kolejny GZNF udało się uniknąć odpowiedzialności za zły stan techniczny składowiska.
"Zamknięcie"
= hałda
będzie rosła
15 marca w Urzędzie Wojewódzkim odbyło się zamknięte zebranie
zakończone konferencją prasową na temat składowiska fosfogipsów w
Wiślince. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele GZNF „Fosfory”,
przedstawiciel zarządu spółki CIECH SA, a także Wojewódzki Inspektor
Ochrony Środowiska (Halina Czarnecka) oraz kierownictwo Wydziału
Środowiska (m. in. Hanna Dzikowska) i Rolnictwa PUW.
Na zebraniu zapadły decyzje będące kompromisem między Urzędem a GZNF
„Fosfory” w sprawie dalszej eksploatacji hałdy fosfogipsu.
Zdecydowano
się na wydanie decyzji o zamknięciu składowiska, która umożliwia GZNF
dalsze sypanie fosfogipsu aż do 2009 roku. Warto wspomnieć, iż
rozwiązanie to jest najkorzystniejszym wariantem dla „Fosforów”, gdyż
alternatywą dla niego byłaby jedynie procedura zamknięcia, wynikająca z
nieuzyskania pozwolenia
zintegrowanego, która zobowiązywałaby zakład do
natychmiastowego zaprzestania użytkowania instalacji i sypania. Jednym
słowem „Fosfory” uzyskały dodatkowe dwa lata. Nawet gdyby składowisko
nie zostało zamknięte i uzyskało pozwolenie zintegrowane mogłoby
funkcjonować tylko do 2009 roku. „Zamknięcie” nie poprawia więc
sytuacji składowiska lecz jedynie uspokaja nastroje społeczne dając
wrażenie rozwiązania problemu.
W/g obecnych danych WIOŚ hałda znajduje się w stanie przedawaryjnym.
Grozi jej m.in. osiadanie
oraz tąpnięcie,
które mogłoby spowodować
zanieczyszczenie wód
gruntowych i powierzchniowych (n.b. obserwuje się
już dłuższego czasu przenikanie odcieków z fosfogipsów do wód
podziemnych). Taki stan hałdy zobowiązuje WIOŚ do
interwencji, która wiązałaby się z nakazem natychmiastowego
zaprzestania korzystania ze składowiska, jego zabezpieczenia
oraz z wykonaniem odpowiednich badań określających stan zagrożenia.
Halina Czarnecka (WIOŚ) nakazała „Fosforom” natychmiastowe wykonanie
badań m.in. sejsmologicznych. Decyzja o zaprzestaniu sypania
fosfogipsów (od 30 kwietnia) czeka na jej podpis. Jej podpisanie byłoby
jedynym krokiem urzędników we właściwym kierunku. Umożliwiłaby ona
właściwe
wykonanie badań na terenie składowiska i podjęcie decyzji o dalszych
pracach zabezpieczających.
W artykule Gazety Wyborczej (z 21 marca 2007) p.t. "Hałda nadal będzie rosła" Jan
Wyganowski sugeruje
konieczność dosypywania fosfogipsu jako uzupełnienia braków w hałdzie.
Pozwoliłoby to sypać fosfogipsy aż do 2009 roku pod szyldem zamykania
składowiska. Hanna Dzikowska twierdzi że fosfogips byłby wykorzystany
do „zaokrąglenia” kształtów hałdy. Dotychczas „Fosfory” sypały
fosfogipsy w kształt trapezoidalny. Dlaczego nie pomyślano o
złagodzeniu zboczy przy wydawaniu poprzednich decyzji? Dotychczasowe
decyzje urzędników doprowadziły hałdę do stanu przedawaryjnego. Wygląda
na to iż obecna decyzja może doprowadzić do katastrofy ekologicznej.
Poprzedni wojewoda uspokajał społeczeństwo hasłem „hałda nie szkodzi”.
Obecny wicewojewoda (p.o. wojewody) mydli oczy społeczeństwu zdaniem
„zamykam hałdę”. W rzeczywistości NIC
SIĘ NIE ZMIENIA a hałda rośnie.
Gdzie
jest prawo? Jedna z decyzji,
które nigdy nie zostały wycofane a GZNF nigdy nie wypełniły tych
zobowiązań Fragment: W uzasadnieniu czytamy między
innymi: Cały materiał --->
|